Tłumaczenia w kontekście hasła "co jest prawdą" z polskiego na angielski od Reverso Context: co mówisz jest prawdą, co nie jest prawdą Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Przez jedenaście dni szukała jej policja, około trzynaście tysięcy wolontariuszy, a nawet słynny twórca Sherlocka Holmesa – Sir Arthur Conan Doyle. Marie Benedict w swojej nowej powieści ,,Zniknięcie pani Christie’’ stara się odkryć niewątpliwie największą z tajemnic królowej kryminałów. Zagadkę, która do dzisiaj WPHUB. 27.07.2023 19:17. Nie wiadomo, ilu ich jest a nawet - czy w ogóle istnieją. Prawdę o sobowtórach Putina zna tylko jeden człowiek. Wielokrotnie już mówiliśmy o wydarzeniach, na których miał pojawić się nie Putin osobiście, ale jego sobowtór. Jednak prawdę może być ciężko poznać, bo zna ją jedynie wąskie grono Nie ma żadnych przekonujących dowodów. Naukowcy wcale nie udowodnili, że w jednej ze szczepionek przeciw COVID-19 jest tlenek grafenu. Sam autor tej teorii przyznał, że zastosowana przez niego "mikroskopia nie dostarcza rozstrzygających dowodów". Jednak internauci rozpowszechniają tę fałszywą tezę, podając ją jako naukowy fakt. . "Trauma" to kontynuacja powieści "Paranoja", debiutu Natalii Kostrzyckiej, młodej autorki z nie potrafi pozbierać się po stracie męża. Tragiczny wypadek męża nie daje jej spokoju, a właściwie przypuszczenie, że to nie był wypadek, a morderstwo. Kobieta zaczyna grzebać w przeszłości, usilnie stara się dowiedzieć, kto może stać za śmiercią Piotra. Im więcej grzebie, tym bardziej przerażające fakty odkrywa. Okazuje się, że nie znała swojego męża tak dobrze, jak jej się wydawało. Aby uciec przed koszmarami i zaznać odrobiny spokoju, Anastazja postanawia zamieszkać w Jastrzębiej Górze. I znów okazuje się, że nie był to dobry ruch, bo koszmary i tam ją doganiają. Przeszłość nie da jej tak łatwo o sobie zapomnieć. Na horyzoncie pojawia się brat Piotra - Kamil, który nieoczekiwanie przyznaje się do zabójstwa. Coś w tej sprawie jednak śmierdzi. Kobieta nie chce tak łatwo uwierzyć w wersję Kamila. Pomóc jej postanawia jego adwokat - Tymon. Niby pomaga, a jednak coraz bardziej oboje oddalają się od poznania prawdy, a zbliżają do siebie. Wkrótce okazuje się, że intencje mężczyzny nie są do końca szczere. Z jakiego powodu Tymon pojawił się w życiu Anastazji i co planuje? Czy jej szwagier faktycznie może być winny? Czy kobiecie grozi niebezpieczeństwo?"Trauma" to kolejna po "Paranoi" świetna książka Natalii Kostrzyckiej i jednocześnie kontynuacja, która daje odpowiedzi na wiele pytań, jednak stawia kolejne i ostatecznie robi niezły mętlik w głowie. Autorka wodzi czytelnika za nos, sprowadza na manowce, stopniuje napięcie aż do finału, w którym następuje zawieszenie akcji i trzeba czekać na kolejny tom. Na który z całą pewnością nie będzie się czekać łatwo po tym, co się w "Traumie" się podczas lektury naprawdę bardzo dobrze. Autorka ma fajny styl, konkretny, precyzyjny, plastyczny, a jednak delikatny i bardzo przyjemny w odbiorze. Nie ma w książce lania wody, same konkrety, bez zbędnych opisów, które nie wnosiłyby nic do fabuły. Fabuła jest frapująca, akcja wartka, dialogi naturalne, bohaterowie świetnie skonstruowani. Tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić. No może jedynie do postaci Anastazji, która momentami potrafi zirytować człowieka tak, że ma się ochotę wejść do książki i mocno nią potrząsnąć. No ale podobno naiwnych nie sieją, sami się rodzą, więc nie mam zamiaru tej kobiecie zbytnio dokuczać. Swoją drogą, obrońca Kamila - Tymon to jednak ma talent. Muszę mu to oddać. Ja wiem, że to czarujący człowiek, którego urok osobisty powala na kolana i pozwala pokonać wszystkie przeszkody. Wiem i nawet rozumiem, bo tacy ludzie istnieją. Ale, żeby zagrać aż tak, żeby rozkochać w sobie tę biedną kobietę, to ja nie wiem, jak można. Tak naprawdę to kolejna szpilka wbita w stronę Anastazji, która po stracie męża podobno wpadła w stan nazywany traumą. A jeśli tak, to czegoś w jej postępowaniu nie rozumiem. Ale obiecałam się nie czepiać, więc na tym poprzestanę. Trzeba jednak przyznać, że emocji dostarcza ta bohaterka co niemiara, więc na pewno nie będziecie się w jej towarzystwie plus za to, że w książce dużo się dzieje i ciężko oderwać się od lektury. Od jednego spektakularnego zdarzenia płynnie przechodzimy do kolejnego niemniej zaskakującego. I mimo to nie ma w książce chaosu. Bardzo zgrabnie udało się autorce połączyć i dopracować wszystkie wątki. Nic tu nie zgrzyta, wszystko do siebie pasuje, mimo że na koniec i tak pozostajemy bez najważniejszej odpowiedzi. Wychodzą na jaw tajemnice z przeszłości Piotra, którego w pierwszym tomie można było poznać jako całkiem przyzwoitego człowieka. Pojawiają się też kolejne związane ze sprawą osoby. Nie wiadomo, co mogły mieć wspólnego ze zmarłym i tego właśnie razem z bohaterką próbujemy dowiedzieć się przez całą książkę. Bo Piotr, chociaż już nie żyje, wydaje się być kluczem do rozwiązania obecny w książce to tło do galopujących wydarzeń i jednocześnie ciekawe urozmaicenie fabuły. I chociaż główna bohaterka może działać na nerwy, i tak kibicuje jej się z całych sił, aby odnalazła w życiu szczęście i to, czego tak długo szuka. Przed nami kolejny tom, bo wierzę, że powstanie. Po zakończeniu, które w "Traumie" zaserwowała autorka, zwyczajnie nie może być inaczej. Ciekawa jestem, czym jeszcze zaskoczy czytelnika Natalia Kostrzycka, bo muszę przyznać, że sama sobie dość wysoko postawiła poprzeczkę. Najmocniejszym punktem książki są z całą pewnością: niesłabnące napięcie, mylne tropy, szokujące odkrycia i genialne wręcz manipulowanie czytelnikiem. I dla nich warto sięgnąć to tę i oczywiście również po poprzednią część. Polecam!Książka z Klubu Recenzenta serwisu Fakty i mity dotyczące elektrośmieci Elektośmieci są jedną z najbardziej problematycznych grup odpadów. Zepsute laptopy, telewizory, zabawki czy sprzęt AGD powinny trafiać do odpowiednich punktów zbiórki, z których z kolei trafią do zakładów przetwarzania. Tam są demontowane i poddawane recyklingowi. Elektrośmieci obrosły wieloma mitami. Co z tego, co możemy o nich usłyszeć, jest prawdą, a co nie? Sprawdźmy! „Elektrośmieci wcale nie są niebezpieczne” To oczywiście mit. W elektronice znajduje się wiele szkodliwych dla zdrowia i życia człowieka substancji. Stojąca w altanie śmietnikowej lodówka z czasem zaczyna rdzewieć, a wtedy ulatniają się z niej między innymi freon, ołów i kadm. Szybko przedostaną się one do gleby i wody, tworząc ogromne zagrożenie dla środowiska i nas samych. Biorąc pod uwagę fakt, że elektrośmieci przybywa w zastraszającym tempie, szkodliwe substancje, które się w nich znajdują, muszą być odpowiednio neutralizowane. „Z elektrośmieci można odzyskać złoto” To prawda. Nie tylko złoto, ale też srebro, platynę czy miedź. Surowce te wykorzystywane są przy produkcji urządzeń elektronicznych, oczywiście w bardzo niewielkich ilościach. Uzyskane w procesie recyklingu elektrośmieci surowce mogą być ponownie wykorzystane np. przy produkcji plomb dentystycznych, instrumentów muzycznych itp. „Stary sprzęt poddaje się całkowitej utylizacji” To nieprawda. Z niedziałających laptopów, drukarek czy pralek można odzyskać te części, które są sprawne i przydadzą się jeszcze jako części zamienne. Nawet najwięksi giganci komputerowi korzystają z części, które zostały odzyskane przy rozbiórce starych sprzętów. Po odzyskaniu części elektrośmieci rozbiera się tak, by posortować ich elementy na metale, tworzywa sztuczne, szkło itp. Każda grupa zostaje poddana odpowiednim procesom recyklingowym, dzięki którym część surowców da się odzyskać. Dopiero to, czego nie da się poddać recyklingowi, zostaje zutylizowane. „Nic się nie stanie, jeśli wyrzucę starą suszarkę do włosów do zwykłego kosza” Mit. Elektrośmieci to nie tylko odpady wielkogabarytowe, takie jak lodówki, pralki czy zmywarki. To również małe AGD, telefony, zabawki i kamerki sportowe. Zgodnie z prawem, za wyrzucenie elektrośmieci do zwykłego kosza (lub co gorsza – pozostawienie ich w lesie) grozi kara grzywny w wysokości do 5 tys. zł. Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoruNitrogliceryna używana do przekopywania grządek Dla mnie bomba! Alfred Nobel o nitroglicerynie Nitrogliceryna wygląda jak dżin. Mishelle z ruchu oporu o nitroglicerynie - Jak odróżnić nitroglicerynę od trotylu?- Potrząsnąć. Bash o nitroglicerynie Nitrogliceryna – napój energetyczny; bardzo gazowany, każdy nawet najmniejszy wstrząs puszką grozi wytryskiem piany. Szerzej znana jako nitrogliceryna z ziemią okrzemkową zwana dynamitem, ulepszony napój energetyczny, idealny dla osób chcących się odrobinę rozerwać. Instrukcja obsługi: Przed użyciem wstrząsnąć i podgrzać. nie chronić przed dziećmi i zwierzętami, przechowywać w temperaturze powyżej 50C Zastosowania nitrogliceryny[edytuj • edytuj kod] Nitrogliceryna jest związkiem chemicznym o bardzo wielu zastosowaniach. Jest wielbiona przez rolników pragnących bez najmniejszego wysiłku przenosić (właściwie: przerzucać) kilkutonowe skały na posesję sąsiada lub spulchnić ziemię na głębokość paru metrów. Od czasu katastrofy pod Smoleńskiem, związek ten posiada na równi z trotylem niebagatelne znaczenie w polityce. Trudno wyobrazić sobie substancję, która jest w stanie wywołać silniejszy wybuch politycznych emocji! Zaleca się używanie nitrogliceryny jako budzika. Tak, to nie jest pomyłka. Wiele głośnych budzików może przyprawić nas w środku nocy o zawał serca, tymczasem nitrogliceryna rozkurcza naczynia krwionośne i chroni nas przez zawałem, co jest wynikiem metabolizmu nitrogliceryny w organizmie do tlenku azotu(II). Niestety, jeśli popularność tego budzika wzrośnie, wielu kardiologów może stracić pracę. Mała deinstrukcja[edytuj • edytuj kod] Kup/zabierz glicerynę z apteki, Wykup od chemika kwas azotowy z pracowni chemicznej[1], Zmieszaj te dwie rzeczy i energicznie wstrząśnij zawartością naczynia. Ups... Zapomniałem napisać: Daj to najpierw jakiemuś frajerowi. Zobacz też[edytuj • edytuj kod] dynamit nitroceluloza petarda trotyl Przypisy ↑ Wiem, że nie starczy na Tyskie, ale nie popijaj! To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny chemii. Jeżeli cierpisz na alkanolepsję – rozbuduj go. p • eBroń, czyli czym możesz wykończyć sąsiadaBroń atomowa,biologiczna i chemicznaArszenik • Bąk • Bomba atomowa • Bomba próżniowa • Cyjanek potasu • Dzielenie przez zero • KFC • Majtki • McDonald’s • Skarpeta OKRUTNE! • SkunksArtyleryjai machiny oblężniczeArmata drewniana • Balista • Bombarda • Drabina oblężnicza • Katapulta • Koń trojański • Lewitujący nieprzyspawany moździerz • Mangonela • Skorpion • Taran • Trebuszet • Wieża oblężniczaBroń białaCyrkiel • Dzida • Gałąź • Gilotyna • Kij • Kij bejsbolowy • Krzesło • Łyżka wojskowa • Miecz • Miecz świetlny • Morgensztern • Nóż • Ołówek • Patelnia • Pika • Scyzoryk • Sierp • Sztacheta • Sztylet • Śrubokręt • Tomahawk • Topór • Trójząb • TulipanBroń miotanaGranat • Granat RG-42 • Jajko • Kamehame-Ha • Kamień • Koktajl Kaczyńskiego • Koktajl Mołotowa • Pomidor • Święty granat ręcznyBroń palnaKarabin • Karabin maszynowy • Karabinek AK • Galil • Granatnik RPG-7 • Kapiszony • Karabinek AKSU • Karabin FG 42 • Karabin G36 • Karabin OC-14 • Karabin M16 • Karabin MP44 • Karabin maszynowy RPK • Karabin SWD • Karabinek Beryl • Karabinek M4 • Karabinek Tantal • P90 • Pistolet • Pistolet Desert Eagle • Pistolet maszynowy PP-19 • Pistolet maszynowy PPSz • Pistolet na wodę • Pistolet P-64 • Pistolet skałkowy • Pistolet TT • Replika broni • Strzelba • Vis • WiatrówkaBroń pancernaCzołg • Francuski czołg • KTO Rosomak • M4 Sherman • Mk VIII Cromwell • Mobilna tarcza osobista • Obiekt • PzKpfw I • PzKpfw III • PzKpfw V Panther • PzKpfw VI Tiger • T-34 • T-55 • T-72 • Typ 96 • 7TP • Panzerjäger 38(t)Broń latającaBombowiec • F-16 • F-117 • Kapeć • MiG-21 • MiG-29Broń rakietowaFGM-148 Javelin • Neptun • Katiusza • MLRS • RakietaRadomska brońPistolet P-64 • Vis • Karabinek BerylRosyjska brońGranat RG-42 • Granatnik RPG-7 • Karabinek AK • Karabinek AK-74 • Karabinek AKSU • Karabin OC-14 • Karabin maszynowy RPK • Karabin SWD • Pistolet maszynowy PP-19 • Pistolet maszynowy PPSz • Pistolet TT • MaximMateriały wybuchoweDynamit • Nitroceluloza • Nitrogliceryna • Trotyl • Mina przeciwpiechotnaBroń werbalnaCięta riposta • SucharAkcesoria militarneMaska przeciwgazowaInneBiathlon czołgowy • Lag • Lista broni, które nie istnieją, ale powinny • Koc • Zawleczka • Kamienowanie izraelskiego czołgu • Mitologia amerykańska Pomyliliśmy się pisząc dziś o trotylu i nitroglicerynie. To mogły być te składniki, ale nie musiały" - oświadczyła we wtorek po południu redakcja "Rzeczpospolitej", zaznaczając przy tym, że "a jednak nie można wykluczyć materiałów wybuchowych".- Pomyliliśmy się pisząc dziś o trotylu i nitroglicerynie. To mogły być te składniki, ale nie musiały. Aby ostatecznie przekonać się, czy to materiały wybuchowe, okazuje się, że potrzeba aż pół roku badań laboratoryjnych. Dopiero wtedy, czyli ponad trzy lata po katastrofie, mamy dowiedzieć się, czy doszło do eksplozji, czy nie - napisała w oświadczeniu wtorkowej "Rzeczpospolitej" polscy prokuratorzy i biegli, którzy ostatnio badali wrak tupolewa w Smoleńsku, odkryli na nim ślady materiałów wybuchowych - trotylu i południu Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie informacjom tym zaprzeczyła. Jak wyjaśnił jej szef płk Ireneusz Szeląg, urządzenia wykorzystywane w Smoleńsku mogą w taki sam sposób sygnalizować obecność materiału wybuchowego, jak i innych związków np. pestycydów, rozpuszczalników i kosmetyków. Charakter publikacji gazety o rzekomym wykryciu trotylu na szczątkach samolotu Szeląg uznał za "sensacyjny"."Wiemy natomiast, że na wraku odkryto coś, co może być śladem materiałów wybuchowych. To jest pewne. Niestety, nie dowiemy się szybko czy tak było. Co naszym zdaniem powinno być w obecnej sytuacji priorytetem zarówno komisji, prokuratury, jak i samego rządu. Pisząc to jeszcze raz podkreślamy, że bezzasadne pozostają teorie o prawdopodobnym wybuchu na pokładzie, ale też w kontekście mnożących się teorii spiskowych, niezrozumiała jest zwłoka i chomikowanie tak ważnych informacji. Które bez naszej publikacji pewnie przez wiele jeszcze miesięcy nie zostałyby ujawnione" - napisała redakcja "Rz" w popołudniowym o komentarz do słów Szeląga i ocenę rzetelności publikacji "Rzeczpospolitej" redaktor naczelny tej gazety Tomasz Wróblewski powiedział PAP, że obecnie "pewnie by się zawahał" co do tego, że wysokoenergetyczne elementy wchodziły w skład trotylu, "bo to pewnie wymagałoby głębszych analiz". - Natomiast sama informacja o tym, że znaleziono te wysokoenergetyczne odczynniki, została potwierdzona - Informacje, które podawaliśmy na temat czytników wysokiej jakości, które stwierdziły wysokoenergetyczne elementy, i to, co z naszych informacji wynikało - że one wchodziły w skład trotylu, tego, jak rozumiem, nie jest w stanie w tej chwili prokuratura potwierdzić - powiedział Wróblewski. - Nas oczywiście cieszy, że tak szybko prokuratura się tym zajęła i tak szybko zdecydowała się odpowiedzieć. Wolelibyśmy pewnie, żeby ta odpowiedź była bardziej konkluzywna i ostatecznie wykluczała możliwość ładunków wybuchowych. Żałujemy, że tego nie udało się wykluczyć".Rzecznik prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, Mateusz Martyniuk poinformował, że Prokuratura Generalna prosiła "Rzeczpospolitą" przed jej publikacją, aby dać szanse prokuraturze na zebranie pełnej informacji w tej sprawie. (PAP)

co nie jest prawdą o nitroglicerynie